Mało snu ale owocny dzień. Idziemy pośpiewać na "libanie " dawnym kamieniołomie przy Płaszowie fajnie odpocząć od zgiełku miasta i pobyć w zielenii.
Rano wita mnie piesek sąsiadów, sympatyczne jest to nasze wewnętrzne podwórko.
Od tygodnia boli mnie trochę prawa łydka przy chodzeniu ale kolega podarował mi spray dla sportowców i jego zimny strumień pomaga. Wieczorem ciekawe spotkanie z "domem wschodnim" o działalności pomocowej na wschodzie i w Afryce. W @krolestwo ta gościnna przestrzeń wyjątkowo otwarta jest w niedzielę z okazji 10 lecia.
Zostaje jeszcze spotkanie i urodziny Edka w "Kontakcie" potańczę ale i posłucham muzyki do rana ale wolę popełnić wpis nim po północy wyzeruje się licznik. Pozdrowienia hiverzy !
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io