20,049 steps and tons of energy in my legs!
I finally feel like I'm getting back on track. A morning walk surrounded by greenery, then another round in the afternoon — and once I got home, there was no time to rest, because I headed out with Alex to his classmate’s birthday party at Laser Tag. Two hours of madness — by the end, Alex was soaked, and sweat was literally pouring off his head. But oh, the joy!
The day was intense, but I still managed to squeeze in an episode of a show and chill with my husband in the evening — our little ritual that saves the last bits of energy and sanity after a long day.
This week hasn’t been easy, and it’s not over yet… but the weekend is getting closer! I'm holding on to the hope that I’ll get at least a little peace. Emphasis on little, because with our crew, that's basically winning the lottery.
How are your batteries holding up midweek?
20049 kroków i mnóstwo energii w nogach!
W końcu czuję, że wracam na swoje tory. Poranny spacer wśród zieleni, później kolejna rundka popołudniowa — a po powrocie do domu nie było czasu na lenistwo, bo ruszyliśmy z Alexem na urodziny jego kolegi z klasy. Laser Tag przez 2 godziny to istne szaleństwo — Alex na koniec był cały mokry, a z głowy dosłownie lał mu się pot. Ale ile było radości!
Dzień był intensywny, a mimo to wieczorem udało się jeszcze obejrzeć odcinek serialu i wyczilować z mężem — nasz mały rytuał, który ratuje resztki energii i zdrowego rozsądku po całym dniu.
Ten tydzień nie rozpieszcza, a jeszcze się nie skończył… Ale coraz bliżej do weekendu! Trzymam się nadziei, że wpadnie choć odrobina spokoju. Z naciskiem na odrobina, bo przecież przy naszej ekipie to i tak jak wygrać los na loterii.
A Wy — jak tam Wasze baterie w środku tygodnia?
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io
