💪 27,878 Steps – Day Two in Energylandia Complete!
Second day in Energylandia, and another solid result: 27,878 steps on the counter – and that’s without chasing deer through the forest like my wife did this morning 😅
From 10 AM to 7 PM, non-stop action in the park. The kids were in turbo mode, my wife was in “extreme adventure coordinator” mode – and me? I was just trying to keep up. Climbing stairs, standing in queues, carrying the backpack, keeping track of everyone – classic dad-on-the-go cardio with a side of logistics.
I’m not the biggest fan of rollercoasters, but today I went for it – rode Abyssus with Sara, Alex, and my wife. Gotta say, it was better than expected. A lot of adrenaline, a little screaming (not just from the kids 😉), and I survived. Pretty cool ride.
To finish the day, we also hit Dragon, which I also genuinely enjoyed – a bit more chill, but with @poprzeczka, MacFit Season 22, and gearing up for the next Polica season. I’m cheering her on 100% – even if it means more walking and less sitting for me 😉
Distance: enough
Steps: 27,878
Active time: all day
Style: less talking, more stepping
#actifit #activedad #energylandia #familyfun #stepscount #dadmode #adventuretime #supportivehusband #rollercoasterlife
💪 27,878 kroków – dzień drugi w Energylandii zaliczony!
Drugi dzień w Energylandii i drugi dzień z porządnym wynikiem. Na liczniku 27 878 kroków – bez porannego biegania po lesie za sarnami, jak moja żona 😅
Od 10:00 do 19:00 w biegu po parku. Dzieciaki w trybie turbo, żona w trybie organizator wypraw ekstremalnych – a ja w trybie: „trzeba za tym wszystkim nadążyć”. Wchodzenie po schodach, stanie w kolejkach, noszenie plecaka, pilnowanie młodych – klasyczny dzień taty w terenie. Cardio i logistyka w jednym.
Nie jestem największym fanem kolejek, ale dziś zaliczyłem Abyssusa – razem z Sarą, Alexem i żoną. Zaskakująco fajna jazda, sporo emocji i całkiem konkretna dawka adrenaliny. Na koniec dorzuciliśmy jeszcze Dragona – i muszę przyznać, że też mi się podobał. Nieco spokojniejszy, ale nadal z efektem wow.
Była też Frida – rodzinny rollercoaster, który pokochali wszyscy, w tym Wiktor. Wodnych atrakcji nie zabrakło – dzieci mokre do suchej nitki, ja trochę mniej, ale było zabawnie. Wiktor gasił pożary, ja ogarniałem resztę.
Dzień aktywny, ale bez zbędnego gadania. Dużo ruchu, dużo śmiechu, dużo hałasu. Tak wygląda porządna sobota z rodziną.
Sam nie biorę udziału w żadnych krokowych konkursach, ale wspieram żonę, która właśnie podkręca tempo w @poprzeczka, MacFit Season 22 i szykuje się na nowy sezon Polica. Kibicuję jej w 100% – nawet jeśli oznacza to więcej chodzenia i mniej siedzenia 😉
Dystans: wystarczający
Kroki: 27 878
Czas aktywności: cały dzień w ruchu
Styl: mniej słów, więcej kroków
#actifit #aktywnytata #energylandia #rodzinnie #stepscount #tatapodprądem #przygoda #adrenalina #supportivehusband
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io